Wbrew pozorom zbiory owoców to bardzo rozwijające dla dzieci zajęcie. Ćwiczy motorykę małą, wyczucie w chwytaniu, tak, żeby zrywać owoce, ale ich nie zgniatać, motorykę dużą, wrzucanie do celu, segregację np. czarna porzeczka/czereśnie czy jabłka dobre/nie nadające się do jedzenia. No i przede wszystkim cierpliwość.
A w nagrodę za wspaniałą pomoc... małe co nieco...
Segregacja jabłek.
I przy sprytnym wykorzystaniu taniej siły roboczej... mamy przetwory na zimę :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz